W środę jadłem pierwszy raz kaszkę ^^ po pierwszch kilku łyżeczkach, gdy wszystko, dosłownie , łącznie z kanapą , stołem, o moim ubranku nie mówiąc, było oplute kaszką Mama się poddała i dała mi ją z butelki. Teraz jak nie dostanę kaszki przynajmniej raz dziennie to robię awantury.
Jutro jedziemy na wieś ! Będzie super , już się nie mogę doczekać :P
Aha, i najważniejsze ! W następnym tygodniu WRACAMY DO GLIWIC !! jupi jee ! ^^
Użytkownik mamawiktora
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.