Tyle jeszcze wyborów...
Tyle jeszcze pytań....
Brak odpowiedzi....
Wielkie zmiany o których tak ciagle pisałam rozpoczęte...
Bo kobieta zmienną jest.
Zmiana kloru włosów...
Zmiana ubioru...
Lecz znajomych nie odstawię.
Są jak narkotyk...
A ja mam słabość do używek...
Pojawiają się wciąż nowe twarze...
Wprowadzają coś swojego...
Zamęt?
Nie to już było...
Bo jestem legendą!
Bardzo mi go brakuje, wiem, że to tak musiało byc. Że coś sie kończy, by zaczęło się coś nowego.
W domu od dwóch tygodni. Pomału sie wykańczam... ale robie to dla Niego, dla nich!
Bo mnie prosił, prosił bym wróciła.
Wrócilam, ale on odszedł...
Bo ja wciąż tęsknie i czekam... </3
Użytkownik malykotek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.