czas rozpocząc życie od nowa eh... będzie znów ciezko sie kolejny raz pozbierac z tego co jest... :(( ale jakos trzeba dac radę...Jak to sie mówi cos sie kończy a coś sie znów zaczyna... ja niestety końca nie chciałam ale co zrobic... ;(... nie wiem dlaczego znów sie obwiniam z o cos chociaz moze to nie byla tym razem moja wina... Znów sama z tym ogromnym cierpieniem w serduchu... ;( wiem za kilka tygodni mi przejdzie dzisiejsza załamka ale nie chciałabym stracic tego co osiągnełam dzieki znajomosci z nim... On jest całkiem innym facetem jakich do tej pory znałam jeszcze nigdy nie poznałam tak fajnego faceta... Mimo jego ciężkiego charakteru i czestym brakiem humoru co strasznie mmnei denerwowało cchialam poznawac go bardziej i bardziej... Ale on z tego zrezygnował chociaż mówił że chce mnie poznac bo to wszystko za wczesnie na osadzanie takich decyzji... przeciez my prawie sie nie znalismy a on stwierdzil ze jednak do siebie nie pasujemy ;(
Tylko dlaczego on teraz sie nei odzywa wogole powiedzial mi ze chce ze mna sie spotykac rozmawiac czy pisac bo jedgo zdaniem nie jest takim facetem jak moi poprzedni ale dlaczego wlasnie sie wogole nie odzywa? ;( to jest najwiekszy ból dlaczego on nie chcial mnei przytulic poraz ostatni?? Dlaczego?? ;( ostatni raz tak bardzo tego potrzebowalam jak nigdy do tad nie chce zeby on znikł z mojego życia jak taka bańka mydlana.... wraz z ta znajomoscią zaczoł sie nowy poczatek czegoś i teraz ma to sie wszystko skonczyc??
Nie chcę zapomnieć !!!
Użytkownik malutka0
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.