;(;(;(

pierdolone życie.....
mam dość......
dlaczego ??????
kocham go, no ale jesteśmy daleko,
to ja go zostawiłam jak wyjeżdżał,
ale pózniej zdałam sobie sprawe,że to ON,
pisaliśmy, dzwoniliśmy,
mieliśmy prawo ułożyć sobie życie.....
to dlaczego jak mi powiedzial,
że ma kogoś moje serce rozpłakało sie
a razem z nim z moich oczu popłynęly łzy??????
DLACZEGO?????????
w rozmowie próbowałam ukryć to,
że mnie zraniłą ta wiadmość, ale ja nie potrafie
nie płakać.......
miałam do niego jechać, ale powiedziałam,że chce by się im ułożyło i nie przyjade..... bardzo za nim tęsknie za moim Misiem...... pozostały mi teraz tylko jego zdjęcia i wspomnienia.....którcyh nikt mi nie zabierze są tylko moje......