Zu dała foto, mnie się nudziło.
`wszystko trwa dopóki sam tego chcesz.
O tak. Tylko czego ja właściwie chcę? Żeby przytargał tu swój tyłek i wziął mnie na tylnym siedzeniu? Albo żeby całował cały dzień a właściwie trzy godziny bo już będzie musiał wracac? Wyczekuję az włączy swój zasrany komunikator, zamiast sprawic żeby to on czekał na mnie. To jest w ogóle jakas jedna wielka bania.
Czego ja się spodziewałam? Że będzie moim księciem na biały koniu? Że jeśli mi zaufał to już na pewno się zakochał? Dlaczego pozwoliłam sobie uwierzyc że chłopak który nigdy w życiu nie widział mnie na oczy mysli teraz jedynie o mnie? Dlaczego pozwoliłam sobie na drobne czułości kierowane w jego stronę, dlaczego pozwoliłam sobie sie martwic jego chorobą i problemami? Dlaczego trzymam kciuki za jego certyfikat? ?
On nie nalezy do mnie, a ja przywłaszczyłam go sobie, bez jego wiedzy. On nigdy by mi nawet nie uwierzył. Chyba tak samo, jak ja nie wierze jemu kiedy mówi że jestem piękna. Jestem zazdrosna o jego koleżanki, o jego czas spędzony nad książkami.
Chciałabym żeby wpatrywał sie godzinami w moją fotografię, żeby patrzył na usta, oczy, ciało. Ale wiem, że to się nie stanie. Jego piekno mnie oszałamia, uderza do głowy jak namocniejsza wódka, a nawet go nie widziałam na oczy. Jego wnętrze fascynuje mnie jak najciekawsza książka, wysiaduję przed komputerem żeby tylko nie przegapic momentu kiedy załączy swój komunikator. Zamiast tego to on powinien czekac na mnie. Kusi mnie, żeby zerwac kontakt, ale wiem że się na to nie odważę, wiem, że będę brnąc w tę znajomośc która nie ma najmniejszych szans na rozwinięcie się w realnym świecie. Wprowadzam go w są rzeczywistośc, jest ze mną rano, kiedy wstaję z łóżka i w nocy, wtedy kiedy teoretycznie jestem sama. Ale to tak smo jego scena jak o każdej innej porze.
Angażuję sie coraz bardziej, nie zauważam już granicy. Ciągle się oszukuję, że on może czuc to samo, chociaż to jest tak prawdopodobne jak moja wygrana w totolotku. Jest cztenaście milionów kombinajcji tych cyfr. Taka jest moja szansa. jeden do czternastu milionów.
Jestem głupia. Po prostu nie chciałam sie przyznac.
Inni zdjęcia: Chruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24