Zacznijmy od tego że dziś od nie wiem jakiego czasu wyspałam się.. Pojechałam do szkoły, jakoś wytrzymałam... Pokój sobie ogarnęłam, na przystanku posiedziała, trochę na kompie, a teraz jestem głodna jak wieprz więc idę wypić herbatę na zabicie głodu :)
Jutro do lekarza, potem do szkoły no i jakoś tam zleci, oby było lepiej niż dziś, tzn źle nie było, ale mogło być lepiej :P