Witajcie moi kochani.... niestety mam bardzo ciężki okres w swoim życiu. w przeciągu tygodnia trafiły mnie 3 nieszczęścia... mama poturbowana przez konia - szpital, tata- żółtaczka, dziadek silny zawał,anemia- szpital... cholera kto następny?? teraz moja kolej- ciekawe? ... jade na tydzień na północ- praca. padam na ryjek- a jeszcze 700 zdjęć muszę obrobić i z tego kilkanaśice na strone firmy trzeba w końcu wrzucić... pochlastam się jak mnie ktoś szybko nie zklonuje;/
pozdrawiam Was ciepło i szybko....