Cześć robaczki Ogólnie wstaję rano o 5:30 do szkoły. K. pojechała do domu po 1 lekcji, klasa była na nią zła bo sprzedała nas, że mamy na ostatniej lekcji na Marketingu kartkówkę, ale to nie jej wina, nie wiedziała
Nienawidzę tej chorej klasy. Lekcje minęły ok.. Zaintrygowało mnie zachowanie S. przez cały dzień, zaczepiał mnie, masakra..
Mam nadzieję, że nia ma niczego do mnie. Z Marketingu napisałam kartkówkę i 5 będzie. Potem w drodze do ojca strasznie zmokłam. Nic nowego..