Kocham ten stan gdy wyjebane mam xD
Wiem, że powinna być tutaj dalsza część jakże zajmującego eposu wypocinowego o zazdrości, ale jakoś mnie to wali
Egoizm rullez...niestety tego ludzie uczą. Nawet Ci którzy wydawali się najbliższymi, a tak naprawdę byli pijawkami...
Zdjęcie robione kalkulatorem z padającą baterią, czyli moim telefonem, bo z lustrzaną ze sobą do roboty nie jeżdżę hah^^ jakoś to fabryki VW nie przypomina co nie?! xD no właśnie
niedawno się dowiedziałem, że do utrzymania ruchu należy także ogarnianie domów kierowników z niemiec... ogólnie robota nie zła
Pan Barth okazał się bardzo miły i po krótkiej rozmowie (ahhh ten mój niemiecki) dowiedziałem się, że owy pan jest bardzo zadowolony z mojego brum brum i jak go skończę to załatwi mi wjazdówkę na zakład Dodatkowa motywacja
Ten golfer to pani sprzątaczki, ale chodzi gut i rdzy nie ma, ale za to lakier już trochu wypłowiał...
Zresztą dzisiaj dostałem przepustkę na wjazd na zakład a powodem były śmieci z domu pana gebelsa, ale na szczęście kartony, bo niczego innego bym nie wział do mojego wozidła
Ale ogólnie zonki wśród pracowników były, że 24-letni "parch" ma wjazd na zakład, a ich "nówki nieśmigówki" nawet do bramy nie mogą podjechać xD haha^^
Pa