Czyżby zapowiadała się bezsenna noc? To będzie ciekawe.. Nie mam najmniejszych chęci na jutrzejszy dzisiejszy dzień. Poprzedni tydzień ciągle emanuje swoją cudownością, swym ideałem. Nigdy nie miałam tak wielu pięknych zdarzeń w tak krótkim czasie. Było tak idealnie. I to wszystko było realne. Tylko teraz.. nie mogę spać, na angielskim sprawdzian, od wtorku matury.. Wracam do szarego, ciężkiego życia. Mimo tego powrotu ciągle czuję piękno swojego życia. Spełnione marzenia.. spełnione marzenia to najlepsze jakie mam. Wierzę, że większość z nich kiedyś będę mogła tak nazwać.

"Najchętniej spędziłbym resztę życia w Twoich ramionach, zaczynając od teraz" miło czytać takie piękne rzeczy. Jaka szkoda, że nie mogą się spełnić.

Sleep Party People - I'm not human at all

A tak patrząc na to zdjęcie stwierdzam iż kocham posiadanie własnego aparatu. Kocham moją małą Cecylię. Może i jutro czas pójść z nią na spacer? A może przydałoby się w końcu zacząć wielki projekt? A może poczekam z nim do zimy.. A może..

EDIT 3:13:
13 stron poszło do śmieci. 
452 zdjęcia poszły w niepamięć.
Od razu jakoś tak przejrzyściej.