Lecę w kratkę. Nieźle.
Nie umiem normalnie jeść. Jezu, dwadzieścia jeden lat życia nie wystarczyło mi, żeby nauczyć się poprawnie jeść. A potrafię tylko pochłaniać tysiące kalorii na raz, to znowu nie jeść w ogóle i wspomagać się sudafedem, to jeść minimalne ilości, a nawet kiedy idzie do tysiąca, to są to i tak nienormalne posiłki.
Chciałabym nauczyć się przygotowywać jedzenie, normalnie. Potrafić spędzić w kuchni więcej niż 5 minut, umieć doprawiać, piec, mieszać smaki. Nie umiem.
Niech ktoś mnie nauczy, albo robi to za mnie. Dla mnie.
styczeń : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31