Mój mały świat cz.39

POPRZEDNIA CZĘŚĆ 

Mój mały świat 

Część 39

Zaprowadził mnie do jakiegoś pomieszczenia znajdującego się na samym dole domu. Kazał usiąść na podłodze i nie ruszać się z miejsca. Zabrał mi telefon, żebym niw dzwoniła do nikogo po pomoc, ręce mi związał grubym sznurem i powiedział, że będzie mnie pilnował jego kumpel. Mam być grzeczna i nie robić żadnych problemów. Klienci będą przychodzili tak jak dotąd tylko w zwiększonej ilości i żebym się nie broniła to związał mi te ręce. Kiedy w końcu wyszedł zostałam sama z tym podejrzanym kolesiem. Był równie straszny jak szef ubrany w czarną skórę, dżinsy i szarą koszulkę przemycał mnie wzrokiem z góry na dół. Miałam wrażenie, że zrobi mi krzywdę. Z bezsilności położyłam się na zimną podłogę średnio mi to przeszkadzało wręcz przeciwnie było mi wszystko jedno. Chciałbym zadzwonić do Mateusza, ale nie miałam telefonu. Pozostało mi jedynie leżenie w bezruchu i czekanie na dalszy rozwój wydarzeń. Nie obchodziło mnie to czy będą mi dawali jedzenie najwyżej umrę przynajmniej nie będę cierpieć. Mam już dosyć tego jak jestem traktowana owszem na początku to może i jest fajne płacą dużo i ma się kasę na wiele rzeczy sobie można pozwolić. Lecz z czasem zaczyna być irytujące, kiedy traktują mnie jak rzecz. Nie miałam ochoty rozmawiać z tym co mnie tutaj pilnował. Zwinęłam się w kłębek i próbowałam nie zwracać na niego uwagi.

-Ej mała co taka spięta jesteś? Rozruszaj się trochę i proponuję się odzywać

-Po co mam coś mówić?

-Dlatego, że Cię o to proszę! Rozumiesz?

-Tak nie musisz krzyczeć

-Powiem Ci, że trochę mi Ciebie żal

-Uważaj, bo uwierzę

-Mówię serio siedziałem tutaj z wieloma dziewczynami i one były inne w sensie takie typowe dziunie strasznie sztuczne i bez wartości. Natomiast Ty jesteś inna, delikatna i drobna

-Gówno o mnie wiesz tak naprawdę

-Spokojnie bez spiny nie chcę się z Tobą kłócić nie jestem taki jak szef pracuję tutaj, bo nie mam innej pracy więc korzystam, a uwierz mi nie chciałabym postawić się na miejscu tych wszystkich dziewczyn

-Słyszałam właśnie co się tutaj dzieję

-No wiesz różne ploty chodzą, ale połowa jest zmyślona wszyscy boją się szefa i trzymają buzię na kłódkę

-Zauważyłam, może to w sumie dobrze lepiej się nie narażać źle mu z oczy patrzy

-Zgadzam się, jakby co to jak tutaj przyjdzie milczymy 

CDN.