Mój mały świat
Część 23
Nie mam pojęcia ile tak biegłam, ale w pewnym momencie opadłam z sił na ziemię. Leżałam i płakałam. Nie chciałam wracać do domu może to dziwne, ale lepiej czułam się bez nich pomimo mojego młodego wieku ponadto wiedziałam, że wyślą mnie do szpitala psychiatrycznego. Dla nich byłam nienormalna i stanowiłam jeden wielki problem. Nagle ktoś do mnie podszedł coś mówił, nie miałam ochoty z nikim rozmawiać.
-Ej nic Ci nie jest wszystko w porządku? Dlaczego leżysz na ulicy i płaczesz?
-Gówno Cię to obchodzi zajmij się swoim życiem, odezwałam się w końcu
-Spójrz na mnie nie zrobię Ci krzywdy
-Tomek? Jak mnie tutaj znalazłeś?
-Tak to ja, szedłem właśnie w stronę domu, kiedy zobaczyłem Ciebie. Powiesz mi co się stało?
-Uciekłam z domu tutaj, przyjechała policja bo moi rodzice mnie szukają i im zwiałam
-Masz świadomość tego, że i tam Cię znajdą? Nie lepiej nie robić problemów tylko wrócić do domu?
-Nie rodzice uważają mnie za nienormalną i wyślą do psychiatryka zresztą po co ja Ci to wszystko mówię masz swoje życie
-Nic się nie stało chciałabym Ci jakoś pomóc
-Dziękuje, ale nie skorzystam nikt nie potrafi mi pomóc
-Dlaczego tak twierdzisz?
-Bo tak jest bardzo Cię proszę nie baw się w psychologa, bo kiepsko Ci to wychodzi
-Wiesz co zapraszam Cię do mnie na herbatę
-Okej
Sama nie wiem po co tam poszłam, ale już wolałam posiedzieć u niego niż na ulicy. Pewnie kiedyś policja mnie znajdzie i będę musiała wrócić do domu.
CDN.
Tylko obserwowani przez użytkownika magicznyswiatopowiadan
mogą komentować na tym fotoblogu.
16 LUTEGO 2020
25 WRZEŚNIA 2017
19 SIERPNIA 2017
7 KWIETNIA 2017
19 MARCA 2017
15 MARCA 2017
13 MARCA 2017
9 MARCA 2017
Wszystkie wpisy