Uciec przed problemami cz.14

http://www.photoblog.pl/magicznyswiatopowiadan/162167128/uciec-przed-problemami-cz-13.html- POPRZEDNIA CZĘŚĆ 

https://www.facebook.com/Magicznyswiatopowaidan- ZAPRASZAM 

Uciec przed problemami 

Część 14

Po dwóch godzinach nie wytrzymałam i silą weszłam do jej pokoju. O dziwo drzwi były otwarte siedziała na łóżku cała we krwi.

-Cholera jasna Oliwia coś Ty zrobiła słyszysz mnie?

Nie reagowała sprawdziłam tętno i wezwałam pogotowie. Przyjechali po 10 minutach, które dla mnie były zbawieniem. Zabrali ją do szpitala i pozwoli mi jechać. Całą drogę trzymałam ją za rękę i modliłam się, żeby się obudziła. Na miejscu zrobili jej badania i kazali czekać siedziałam przy jej łóżku i płakałam. Cały czas mówiłam do niej i miałam nadzieję, że chociaż mnie słyszy. Niestety zadzwonili do rodziców wpadli na salę wstrząśnięci uspokoili się faktem, że ona żyję.

-Córeczko możesz nam wyjaśnić dokładnie co się stało?

-Długa historia mamo

-Dobrze opowiesz nam później idziemy do lekarza

Po ich wyjściu niespodziewanie Oliwia się obudziła nie wiedziała gdzie jest i co się stało.

-Gdzie ja jestem?

-W szpitalu

-Dlaczego mam rany na rękach?

-Też bym chciała to wiedzieć czemu się pocięłaś

-Nie dałam już rady

-Kochanie zawsze możesz ze mną porozmawiać i proszę Cię nie rań więcej swojego ciała to w niczym nie pomoże

Rozpłakałam się na dobre ona tylko przytuliła mnie do siebie siedziałyśmy tak dłuższą chwilę.

-Obiecasz mi, że nie wytniesz mi nigdy takiego numeru?

-Obiecuję

-Przestraszyłam się nie na żarty

-Spokojnie nic mi nie jest

-Na szczęście

CDN.