Gdzie zniknęła ta radość?! :o
''ale jeszcze niczego tu się nie nauczyłem,
ten ziomek zamówił taxe szósta rano, wchodzę melanż płynie,
pojechaliśmy gdzieś na klatkę jego ziomka
by z innymi kurwa nosem biały miał tu z niej posprzątać
nie wiedziałem już nawet czy cisnę coś dobrego,
było nas chyba czterech poszliśmy do nocnego
do jedenastej wóda na bloku, jakieś śniadanie w barze
nie mam apetytu w ogóle wypierdalam spać na chatę
ale spać mi chyba się nie chciało
i kurwa jebana mać, w sobotę chyba nie padało,,