... Warszawie!
Jutro ślub...
Jestem zła!
Pan Te. nie ma zjazdu do tej naszej zapyziałej dziury!
Albo go wcześniej wypuszczą, albo będzie trzeba coś kombinować by mógł się stawić i dotrzymywać mi kroku w zabawach weselnych!
Słońce świeci niemiłosiernie!
Im jestem starsza tym bardziej mi to przeszkadza... Starzeję się? Dziadzieję? :/