Swoją drogą tak jakoś mnie zdrażniają te 16-stki, pijane do bólu i nastawiające tyłek bezzębnym chłopcom w przyszerokich spodniach! Brrr... Czy ja taka sama byłam? Tak myślę, myślę... Nawet wywodziłam się na ten temat z Ef i doszłyśmy do wniosku, że dzisiejsza młodzież małoletnia (pomijając wyjątki, które się zdarzają) jest taka bardzo agresywno - patologiczna! A najbardziej to mnie chyba dobiła ta wczorajsza "dziewczynka" - taka uhm... trudna do określenia! Bić się chciała, lecz zamiast mnie bić wolała się wyżyć na puszce piwa przeze mnie trzymanej... Mądrzejsza byłam, bo wcale nie ze strachu, lecz bardziej z obrzydzenia i przewagi lat nie dotknęłam jej nawet, NIE BĘDĘ BRUDZIĆ RĄK NA BYLE KIM!
    Dzisiaj ze stoickim spokojem do tego podchodzę, ba! śmiać mi się chce - no bo co jak co ale ten jej bezzębny amant przez którego tyle "agesji" w moją stronę zostało skierowane był po pierwsze i przede wszystkim jak najbardziej NIE W MOIM GUŚCIE! O Jezu! By mnie Bóg pokarał ra1 czej gdybym choć ciutkę zainteresowania w stosunku do jego osoby okazała!



Ps. Monika Szwaja to takie harlekiny XXI wieku pisze czy ja po prostu tak to odbieram? Bo wrażenie na mnie ogromne zrobiła, aczkolwiek uraz do harlekinów raczej zawsze we mnie będzie drzemał i nasilał się przy odpowiednich okazjach! ;]