Kalwi dostał śliczny szlafroczek, teraz może zostać pełnoprawnym członkiem Warsaw Shore.
Jakoś nie umiem się wczuć w te święta.
Nie ma śniegu.
Bawi mnie bardzo mój optymizm do życia. Zastanawiam się skąd go biorę...
Chociaż przykro by było jakby się nagle skończył.