Oh the sisters of mercy, they are not departed or gone.
They were waiting for me when I thought that I just can't go on.
And they brought me their comfort and later they brought me this song.
Oh I hope you run into them, you who've been travelling so long.
"Sisters of Mercy" Leonard Cohen
Rozpływam się, gdy tego słucham!
Wysublimowany smaczek Marlen ^^
Może dokonam niemożliwego i zatrzymam tą sympatyczną pozą wakacyjną energię, entuzjazm, motywację do ambitnych działań?
Dziękuję Wam za ten piękny czas~
Tobie również Kocie!
Na przekór negatywnym uczuciom kumulowanym wewnątrz dodaję zdjęcie tak słodkie jak zawartość paczuszki, którą trzymam i symuluję piankowego potwora zwyczajnie chowając się za nią. Istota opiera się na odkrywaniu pozornie skorygowanej tożsamości tymczasem mogłabym się poniekąd odnieść do najnowszych doświadczeń. Moje obecne spostrzeżenia zaskakują mnie swoją banalnością. Materialistyczne podejście, a przede wszystkim sam moment uświadomienia sobie tego, specjalnie mnie nie zaskoczyło. Potrafię utworzyć wiarygodne zestawienie moich niedoskonałości a pomimo to i tak twierdzę, że nie przekreślają one mojej osobowości jako człowieka pięknego wewnątrz i emitującego dobro na otoczenie. Być może to chwilowa przewrotność, chociaż to całkiem prawdopodobne, że zmierzam w kierunku dowartościowania siebie? Odpowiednia chwila? Wyczuwam, że jednak robię coś niewłaściwie bo stawiając innym swoje wygórowane oczekiwania nie poprawiam sytuacji i to nie jest ten punkt docelowy, o którym myślę. Dlaczego więc zatem czepiam się wszystkiego i kogoś byle pokazać, że jestem niezwykle istotna i zasługuję na noszenie mnie na rękach? Co ja od siebie daję, czy aby nie przypadkiem to, co sama chętnie bym przyjęła z otwartymi ramionami? Nie mogę mierzyć innych swoją miarą i dopasowywać podług własnych kryteriów.Tutaj chyba kryje się zasadniczy błąd, muszę jeszcze sporo przemyśleć.
Ach ach, pięć fizyk w tygodniu, OH GOD WHY ARE YOU SO CRUEL???
Nie wiem, jak przeżyję ten rok :c
Udało mi się wreszcie sprecyzować mój problem, skoro to się wyklarowało, to może stawimy razem temu czoła :)?
Będę jeszcze troszkę nieznośna, ale to minie tak samo jak rozchmurzy się nieboskłon!
Madzioool