Mówiąc o prezentach.
Hmmmm, z mojej strony pamiętam na pewno 2.
Ja wiem, szmaty.
Nic nie znaczące szmaty.
No ale, ja nie dostałem nic.
Przypominsasz sobie?
Bo ja właśnie nie.
Nie mówię to o rzeczach materialnych kupionych w MH, na które musisz wybulić.
Tego bym nie chciał.
Po chui. Szmat mam dość.
Ale.
Laurka?
Papier z zeszytu 0 zł.
Mazaki od koleżanki 0 zł.
Macieja uśmiech... ??
Oceń by Yourself.
Czasami czułem się smutno.
I kurde, nie wiem dlaczego.
Może po prostu nie byłem wart.
http://www.youtube.com/watch?v=IWV11QZKaR4
WTF, Panie?