Hmm...
Koniec roku. Jeszcze ostatni czwartek i piątek. Dlaczego pominąłem wtorek i środę? Wtorek bo jedziemy do skansenu w Sierpcu czy gdzieśtam. Neważne. Byle lekcji nie było. A środa? Bo moja ostatnia środa w tym roku szkolnym minęła kilka dni temu. Tu liczę na domyślność czytającego. Teraz to obojętne, czy idę czy nie ide. I tak nic nie piszemy. Aktualnie szkołę mam "deep deep somewhere"
. W szkole oczywiście nuuuuuuuuuuuudy. Mr. Profesor
czytał "najstarszego" po raz niewiadomoktóry. I to na tyle.
Pzdr.
***(tu po raz kolejny liczę na domyślność czytającego)
kl. VI D(z wyjątkami takimi jak zon halaba michal itp)
tych co czytają
i ludzi ktorzy rowniez szkole maja "deep deep somewhere"
jak o kimś zapomniałem to sry i w komentach się wpisywać