"Miłość na śmierć nie umiera, zawsze możesz zacząć od zera"

Nie oczekuję nic więcej za te 6 miesięcy, niż słowo "przepraszam" wypowiedziane z twoich i twoich ust. Nie napisane a wypowiedziane. Chce spokoju. Wewnętrznego i zewnętrznego. Osiągnęłam niemożliwego. Odblokowałam wszelkie emocje jakie istnieją. Każde wspaniałe, każde okropne. W sumie bardzo zła mieszanka. Nie rozumiem ... kim trzeba być i dlaczego ja byłam tą ofiarą. Nie wiem czy ktoś tak bardzo mnie zranił. Nie mogę zrozumieć samej siebie. Dlaczego poświęciłam 6 miesięcy dla kogoś takiego jak Wy.

Patrzę w to samo niebo co żołnierze, królowie czy antyczni bogowie. Ktoś miał kiedyś gorzej ode mnie a ja przeżywam. Może niektórzy myśleli o tym samym patrząc w gwiazdy. Nie wiem co jest w tym niebie i dlaczego każdy problem wędruje do niego, ale chyba w pewnym sensie pomaga to ludziom.

Instruktor ? Tak. Czuję się na tyle odpowiedzialną osobą by zacząć coś robić ze swoim życiem.

Couse everybody hurts
Take comfort in your friends
Everybody hurts
Don't throw your hand
Oh, no. Don't throw your hand
If you feel like you're alone, no, no, no, you are not alone

https://www.youtube.com/watch?v=ijZRCIrTgQc