a to my ;) Gałanka, Judytka, Ja i Asia ;) brak Martecki tylko;*
tak się zastanawiam....dlaczego niekiedy śmieszą mnie zachowania innych ludzi ? wydają mi się żałosne ? na przykład gdy ktoś ciągle robi jakieś "idiotyczne" rzeczy...patrzę na tą osobę z pewną wyższością, że jestem mądrzejsza od niej, ale i z akceptacją dla jej stylu bycia i współczuciem, że naprawdę wygląda tak, jakby miała nie po kolei w głowie (w negatywnym tego słowa znaczeniu). na dodatek, gdy chcę powiedzieć tej osobie spokojnie, o co mi chodzi, że jej zachowania są przyjmowane przez innych jako delikatnie mówiąc głupie, ona zaczyna odnosić się agresywnie wobec mnie...i gdzie tutaj logika ? a może ten człowiek chce taki pozostać...raniąc innych...? tak tak, przeszkadza mi, gdy nie potrafię zrozumieć innych....ale....czasami nawet sama siebie nie rozumiem ;|
ta cała istota życia....
Pozdrawiam Wszystkich;*