(to zdjęcie nie jest równoważne z moim obecnym nastrojem. dodałam je, ot tak. poza tym przypomniało mi się, że Ewce się ono bardzo podobało. o ile to była właśnie ta fotka.)
no i już po.
egzaminach oczywiście.
mimo wszystko były to bardzo ważne dwa dni z życia trzecio-gimnazjalistów.
ale co dalej ?
czekanie na wyniki, poprawianie ocen, korzystanie z tego, że jest więcej wolnego czasu...
a później liceum.
nowy świat ? ludzie ? poglądy ? Na pewno.
Kurczę, jakoś tak nie chcę opuszczać tej szkoły. Uczęszczałam do niej przez 9 lat swojego życia. Ciężko będzie. Bo ona to część mnie. Najpierw podstawówka, potem gimnazjum...ahh...ale jak to Mama mówi "będziesz miała miłe wspomnienia". No i ma rację. Należy iść dalej, nie oglądać się za siebie. Tylko wyciągać wnioski z popełnionych czynów. I cieszyć się, że zostały jeszcze ok. 2 miesiące ;]
Pozdrawiam ^^