Hej ,hej :)
No ,więc chorujemy sobie.
W sumie to na własne życzenie... trudno się mówi.
Nie lubię niedzieli.
Strasznie nudny i zamulony dzień.
Wszyscy tylko zalegają przed telewizorem.
Muszę się uczyć ,ale dzisiaj strasznie nie mam na to ochoty.
Jutro sprawdzian z historii, a z tego co słyszeliśmy wynika ,że cholernie trudny.
Brawo dla pana , tak ?
Idę wałkować książki i pić herbatkę.