"[...] Zdobyła się na słaby śmiech. Spojrzała na niego i wyciągnęła rękę, by lekko dotknąć jego policzka. - Przypuszczam, że oboje zostaliśmy w pewnym sensie złamani - wyszeptała. - Jest łatwiej przyznać się do tego komuś, kto też taki jest."
Fanta, królowo naszych wspólnych nocy. Powinnam Cię przeprosić, przeprosić za to, ze zwątpiłam. Bo przecież wiem doskonale co czujesz tylko przez chwile zapomniałam o tym i... właściwie to nie ma żadnego 'i'.
Most za który robię jest moją paranoją, powstrzymuje ich, Ciebie i siebie samą. Tyle rzeczy, tyle słów przed którymi muszę się powstrzymywać... Chyba dlatego chcę się uwolnić. I zostało mi tak niewiele czasu, a Ty doskonale wiesz, że ucieknę... powtarzam to od tak dawna.
Myślę, że... po prostu tęsknię i to odbiera mi trzeźwość umysłu. Pragnęłabym wrócić moje wszystkie złe czyny, ale wiem, że jest za późno.
Przychodzi taki moment kiedy zaczynamy żałować. Moje sumienie niestety za późno się odezwało, lecz za to z wzmocnioną siłą.
I niezależnie ile razy jeszcze będziesz mnie prosić bym się nie męczyła to nie odejdę od Ciebie dla nich i na odwrót. Bo wiem jak bardzo mnie potrzebujesz i jak bardzo ja Ciebie potrzebuję. A Oni? Oni są po prostu tak samo złamani jak my dwie i chyba właśnie to nie pozwala mi całkiem stracić kontroli nad swoim życiem.
***
Deszcz znów pada. Słońce dodało mi sił na kolejne pare dni i mam nadzieje, że znów wróci.
Maj nie jest dla mnie najlepszym okresem w roku, niestety. Uświadamia mi to każda minuta Twojego milczenia choć wiem, że już jest lepiej, ale nie wiem jakie słowa usłyszę gdy dotrzesz do mnie.
Myślę jedynie, że już nie za bardzo mnie to obchodzi, obojętność to jedyne co mi zostało i strach. Strach, że znikniesz z mojego życia tak jak się pojawiłeś, ale przez ostatnie dni już chyba przyzwyczaiłam się do Twojej nieobecności i znalazłam wiele wyjść, by nie myśleć o tym. Tylko w nocy opuszczam kurtynę i myślę co będzie dalej.
***
Kropko.
Pytałaś wczoraj czy żałuję, pamiętasz? Widzisz... żałuję, ale nie tego wszystkiego co było dobre i piękne w tym wszystkim tylko tego co zrobiłam na końcu. Bo to była tylko i wyłącznie moja wina. Ale myślę, że staram się to naprawiać w dalszym życiu.
Ale kiedy mylisz miłość z Miłością wychodzą głupstwa i wiele niepotrzebnego bólu. Najbardziej chyba właśnie tego żałuję, że to nie była Miłość. Z wielkim "M" fajerwerkami i tymi motylami w brzuchu. Ale wiem teraz, ze kiedy już znajdę swoje "fajerwerki i motyle" to nie dam temu nigdy odejść...
***
Dwa miesiące, tylko tyle. Jak ten czas szybko leci. Boję się wszystko zostawić, ale chyba nie mam wyboru.
.
Na dzień matki... Ciernie, nie, że zasługujesz na coś wytwornego, po prostu zasługujesz na ciernie, róże dla Ciebie zmarły gdy miałam dwa lata, tylko za późno to zrozumiałam. Wyglądasz z Nim pięknie, ale świnia zawsze będzie świnią, a alkohol nie poprawi twojej stabilności. On ma Cię dość jak każdy, zostawi Cię a Ty przez swoją głupotę zostaniesz z niczym. To nie bajka Mamo, my nie znajdujemy księcia i nie żyjemy długo i szczęśliwie. To tylko złudzenie i wiem, ze mija Ci kiedy tylko trzeźwiejesz. Widziałam jego oczy kiedy patrzył na inne, widziałam Jego miłość do Ciebie, ale jest jej coraz mniej.
Telefon zablokowany, bo przecież czterdziestolatka nie nauczy się już prawdy.
"Póki śmierć nas nie rozłączy.." Uwierzyłaś w to, a przecież On Ci tego nie obiecywał... i nie obieca.
Inni zdjęcia: :) patkigd:] patkigdDziki Egipt bluebird113 Korony to taki zespół. ezekh114:P patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24