Poznajmy się! - czyli wywiad z Liziem
#5
- Reprezentuje pismo "Młodzi, zdolni i piękni". Liziu, uchyl rąbka tajemnicy i powiedz coś o sobie czytelnikom.
- Namawia mnie pani do złego. Informacja o mnie zakłoci krystalicznie czysty odbiór zebranej tu twórczości. Poemaciki nie zostały przeznaczone do interpretacji przez pryzmat mojej skromnej osoby. Mądrzej będzie, gdy nie odpowiem na to pytanie.
- W takim razie *"Zrób Wysiłek"* i podaj jakieś pikantniejsze szczegóły dotyczące inspiracji.
- Nie mogę tak po prostu powiedzieć przez kogo wiersze *"Były Sponsorowane"*. Ponownie namawia mnie pani do złego. Czy ktoś panią nasłał?
- W takim razie może zdradzisz skąd zaczerpnąłeś...
- No nie, czy pani stara pierze w rzece? Interpretacja to indywidualna kwestia czytelnika. To jest tak jak z gustem kulinarnym. To co mu smakuje, to zje, a to co nie, to zostawi. Może mieć pewne wątpliwości - potrawa wygląda dobrze, a smakuje wstrętnie: to dobry sposób na przekazywanie toksycznych treści na blogu, swoiste *"Oszukiwanie"* a wręcz otruwanie czytelnika.
- Co do tematyki...
- Ja po prostu zamieniam w słowa otaczający mnie świat. Poezja to język twórcy.
- Pojawiły się głosy wśród czytelników, że chętnie widzieliby tematykę polityczną na blogu. To szansa na wywołanie pożytecznej debaty, a przecież debata to ważny krok w kierunku uczynienia młodego czytelnika przyszłym dojrzałym uczestnikiem społeczeństwa obywatelskiego.
- Już wolałbym publikować żarty z Metro. Notki polityczne by niosły ze sobą wiele aluzji, których i tak jest za dużo w poemacikach(a blogasek jest dla mas). Nie chcę katować czytelników i zmuszać ich do śledzenia polityki. Reprezentuje ona marną wartość estetyczną.
- Przecież polityka powinna dotyczyć każdego z nas
- A propos, słyszała pani ten dowcip? Zbierają sie prominenci oraz właściciele medialni i stwierdzają: "Cholera, przez 2 lata jechaliśmy obóz rządzący, czas na zmianę".
Właściwie to powiem tak: "Przeżyliśmy Ruska, przeżyjem i Tuska".
A skoro w temacie to może poemacik okolicznościowy?
Puste gesty, puste słowa
puste serce, pusta mowa
puste, choć zacięte usta
pusty wzrok i głowa pusta
pusty program i projekty
do cna pustych stek inwektyw
pusty jazgot, próżne żale
krzyk, co treści nie ma wcale
puste groźby, puste miny
wielkie morza próżnej śliny
puste hasła, obietnice
wszystko puste - poza picem!
Słowem zero, nicość, próżnia-
tym się w świecie Tusk wyróżnia.
O wyborach to ja sądzę tyle, 2x nie dla Tuska, poza tym...
(Liziu wpada w trans)
(Oby mu tak nie zostało)
(Przynajmniej do następnej notki)
Wywiad przerwano ze względu na poprawność polityczną. A Wy potraktujcie go jako zwiastun... czegoś nowego.
*Maczi x3*