don't give up, beginning is always the hardest.
piątek trzynastego dzisiaj, zdarzały się pechowe rzeczy... moja droga Alice wyjebała mnie z krzesła na angielskim, teraz mnie plecy bolą... dzięks, kocie. -.-
pozdrawiam człowieka, który chce powiesić trupa na drzewie. <3 troszkę psychiczny plan, ciekawa jestem, czy się uda. XD
wgl, widziałyśmy dużo, khm... ciekawych rzeczy, z których mamy bekę... XD pozdrawiam świat, który nieustannie mnie rozśmiesza. XD
niby mam to pro, ale nie wiem, co by tutaj z nim zrobić... więc jakiś czas jeszcze pomęczę was zdj. kolegi. ^^