nie płaczcie proszę, wytrzyjcie oczy
nie poddawajcie się
Przebaczajcie, lecz nie zapominajcie
-głowa do góry dziewczyny
Jeśli mówi ci, że jesteś nic nie warta, nie wierz mu
a jeśli nie potrafi nauczyc się miłości
powinnaś go zostawic
Bo ty go tak naprawde nie potrzebujesz
I nie mówie tego dlatego, żeby się przychlebic
Opisuje ich tylko z mojego punktu widzenia
Robi mi się smutno kiedy
widzę, jak bracia robią dzieci
A potem zostawiają młodą matkę na pastwe losu
Urodziły nas kobiety, to one nadały nam imiona
Więc dziwię się dlaczego
wykorzystujemu nasze kobiety
Myślę, że nadszedł czas aby
zabijać w imię naszych kobiet
aby wyleczyc nasze kobiety
i byc wobec nich szczerymi
bo jeśli tego nie zrobimy to
wyrośnie nam pokolenie dzieci
które będą nienawidziły kobiet rodzących dzieci
mężczyzna nie może urodzic
dziecka wie nie ma prawa
nakazywac kobiecie, kiedy i gdzie ona może to zrobic
wiem że jest wam ciężko
Ale głowa do góry
I mimo tego, że było ciężko, to zawsze
mieliśmy wszystko, czego nam było trzeba
narzekałem na to, że musiałem
wieczorem wracac do domu
I złamałem w końcu tę zasade
zadając się z miejscową ekipą
Zapaliłem też raz czy dwa
Teraz widzę, że moja matka zapłaciła wysoką cenę
Bo chcąc mnie wychowac
mało nie zapłaciła tego życiem
A jedyne czym miałem się jej
odwdzięczyc, to moje wybujałe marzenia
Drzemiący we mnie mężczyzna będzie
Musiał dac sobie rade z tym obłędem
Deszcz zdaje się nie mieć końca
Próbuje trzymac głowę w górze
A jednocześnie nie chcę zmoknąć
A kiedy już pada to leje na całego
Rząd ma wystarczająco dużo kasy na wojny
Ale nie potrafi nakarmic biednych
Mówi się że nie ma nadziei dla
Młodych, ale prawda jest taka
Że to oznacza brak nadziei na lepszą przyszłość
A potem się dziwią dlaczego nam odbija
Nie dane jest nam przezyc, to już jest ukartowane
Ale mimo tego, ze was to wkurza
To głowa do góry
Myślę że może nam się udac
W zasadzie jestem tego pewnien
A kiedy upadniesz, to powstań
I przygotuj się na więcej
Bo nie ma niż gorszego niż
Sytuacja gdy twój syn pyta
Dlaczego tata już go nie kocha
I nie potrafisz już narzekac na los, który cię spotkał
W czasie gdy nie masz przy sobie
Mężczyzny i nie masz żadnej nadziei
Masz zbyt wiele na głowie by się z tym uporac
Od środka obumierasz, ale na zewnątrz
Pokazujesz, że nie boisz się niczego
Gdy łzy spływają ci po policzku
Możesz mieć tylko nadzieje, żeby
Wszystko się w tym tygodniu nie zwaliło
Bo jeśli wszystko runie, nie dasz sobie rady z tym
I nie wiń mnie za to, bo ja także żyje w tym świecie
Nie ja go stworzyłem
Dzieci dorastają i stają się oziębłe
Bo cały świat spoczywa na ich barkach
Gdy bogate dzieciaki wożą się merolami
Ja daję sobie jakoś radę z przyjaciółmi
To jest chore wydaje się że nigdy się nie skończy
Ale pamiętaj głowa do góry !