bo ja chyba w Łęczycy to w czwartek byłem Oo.
piękny dworzec...(zimno w środku *.*)
widziałem ostatni blok w tym mieście (blok Zosz)
widziałem centrum...i pana który szedł z rozbebeszonym brzuchem przy ratuszu ("A co ty taki rozbebeszony idziesz?!")
widziałem jakiegoś kolesia, co podobno nożem nauczycielce groził XD
widziałem wąskotorówkęęę.
widziałem hałdy
widziałem zalew z mostem
widziałem "plażę"
widziałem SłaFka (i ta czerwona koszula, mrr.)
widziałem pociągiii
widziałem Zosz, Agę i PaTi ;)
jadłem pizzę i piłem piwo...no i fajnie było w miarę, nie? ;>
a teraz siedzimy w nudzie, gdyż nie dość, że ledwo palec u nogi się zagoił, to rozje****m dwie ręce i telefon. uwielbiam te tory na cmentarnej ;x
cóż więcej rzec? Jestem głupi.
Za niska samoocena, zdecydowanie. Kto wie co z tym zrobić?
fot by Zosz.