na kursie przewodnikowskim nawet spoko. fajnych ludków poznałam i wogóle.
jutro nocuje u Karoliny. lul.
nie ma co, przechodzę na diete.
dosłownie wszystko się sypie. czasami mam ochotę coś sobie zrobić. czy to normalne? no chyba nie. gdzie ta twarda Lusia, którą nic ruszało. chcę mieć znowu na wszystko wyjebane. no błagam.