photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2015

Najlepszy dzień

Taki piękniś z dzisiaj.

Rano wstałam i poszłam po Lucy. Wzięłam wszystkie rzeczy i wybraliśmy się na lonżownik. Na początku beznadzieja. Koń widać nie w humorze, jak tylko zobaczyła bat to już kopniaki na mnie. Ale w końcu jakoś udało mi się ją poganiać 

Miałam akurat aparat więc jak koń pobiegał wzięłam się za robienie zdjęć, parę nawet wyszło haha

A potem... 

Zaczęłam głaskać Lucy, potem się wieszać, aż w końcu WSIADŁAM!  Była cudowna, nie uciekała, nie protestowała, poprostu nic! Posiedziałam na niej, ona stała spokojnie, potem ruszyliśmy stępem, trochę reaguje nawet na dosiad. Zatrzymywanie - bez żadnego problemu, ruszanie - trochę opornie. Ale jestem dumna jak nigdy tym bardziej, że jeździłam na samym kantarze i bez siodła 

Kiedy z niej zeszłam, normalnie jakby mi konia podmienili. Rano była taka niemiła, a wtedy sama prosiła o głaskanie, ziewała, chodziła za mną. Spodobało jej się czy co?  Nie mogę uwierzyć, że poszło nam tak łatwo, a miałam takie obawy.

Potem wróciliśmy na podwórko, myślałam, że koń już zmęczony... a gdzież tam! I szalony galop po podwórku też musi być.

Nie miałam fotografa, bo to było takie niespodziewane, ale za tydzień wsiądę znów i potaram się załatwić jakieś zdjęcia.

Kocham tego konia! <3

 

 

www.facebook.com/lucyhorse09

ask.fm/lucyhorse09

https://www.youtube.com/user/XxAirness

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lucybe.