Witajcie Moi drodzy!!!
W 4 tygodniu Wielkiego Postu coraz to bardziej dochodzi do naszych uszu słowo ZMARTWYCHWSTANIE...
Co oznacza tylko jedno... zostało nam mało czasu, aby popracować nad sobą... Jednak nie o tym chciałem Wam dzisiaj powiedzieć...
W ostatnim czasie przeczytałem świetną książkę o.Joachima Badeni - dominikanina, który zmarł w ostatni poniedziałek mając 97 lat... Pozostawił po sobie tylko lub aż 9 książek i rzesze ludzi, którzy będą go mieli w swojej pamięci...
Pozycja, którą zakupiłem ma tytuł: "O kapłaństwie, celibacie i małżeństwie z rozsądku"... Wybierając ją w zasadzie sugerowałem się właśnie pierwszymi dwoma wyrazami... Mylne jak się później okazało...
To właśnie ten pokorny ojciec powiedział jak traktować Eucharystię... Jak ważna jest to celebracja męki, śmierci i triumfu Chrystusa nad ciemnością, która w domyśle symbolizuje zło. Wielokrotnie szedłem na Msze, aby ją zwyczajnie "odklepać"... Nie zastanawiałem się nad sensem słów danych nam przez mszał czy modlitwy, czekałem jedynie na koniec i na to, ażeby móc porozmawiać z bliskimi mi osobami... Nie dostrzegałem tego, który powinien być najważniejszy - Chrystus.
Muszę się przyznać, że bywały takie Msze gdzie wręcz popadałem w swoistą "ekstazę" doświadczając po prostu raju... Jednak z pewnością była to ogromna mniejszość przeżytych w pełni Euchrystii.
Uczestnicząc w dzisiejszej liturgii starałem się spojrzeć na to wszystko co się wokół mnie dzieje z pewnym większym zaangażowaniem. Chciałem zobaczyć rzeczy, które nie były oczywiste...
I tak oto w antyfonie do dzisiejszej liturgii podane były słowa z Pisma, które trafiły w samo sedno moich aktualnych problemów... Liturgia słowa jeszcze bardziej... Nagle doszło do mnie, że Jezus właśnie w ten sposób chce do mnie przemówić tylko czy ja zawsze potrafię się na neigo otworzyć? Otóż nie... I to mnie motywuje do głębszego wchodzenia w relację z Chrystusem Eucharystycznym.
Podczas doksologii ( wyjaśniając co to jest: Moment, w którym kapłan podnosi patenę z ciałem Chrystusa i kielich z Jego krwią, i zaczyna wielbić Boga słowami:" Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Tobie Boże Ojcze Wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków. Amen" Aby zrozumieć właściwy sens tych słów zalecam przeczytanie jakiś wywodów teologicznych ;)
Kontynuując... podczas owej doksologii dotarło do mnie to jak blisko stoję wszechmogącego Chrystusa... Oczywiście dla każdego z nas jest On na wyciągnięcie dłoni, a w zasadzie serca, ale nie byłem często świadomy tego że koło mojej ręki, która wędruje po zakładkach mszału jest Jezus... Ten, który wielokrotnie mi przebaczał, wychodził na spotkania w sakramencie pokuty...
Patrzyłem na tę patenę i byłem zachwycony tą maleńkością...
Nawet nei wiecie jak ogromna radość zalała moją duszę... Po skończonej Eucharystii udałem się jeszcze do ławki, aby odmówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia, jednak kiedy wyszedłem z Kościoła miałem tak wielką ochotę wyściskać kogoś, że nawet sobie tego nie wyobrażacie... Uśmiech miałem od ucha do ucha... Oczywiście musiałem to spożytkować i wracając do domu porozmawiałem sobie trochę z panią Irenką Kujawską, która w Witkowie znana jest raczej pod pseudonimem "maryjka"... Jest ona dla mnie przykładem jak żyć według miłości Chrystusa, żyć tak jak żył św.o.Maksymilian Kolbe... To dzięki niej jestem w Rycerstwie Niepokalanej i to ona przekazała mi wiarę od podstaw... Jestem jej przeogromnie wdzięczny za to...
Oczywiście cały ten dzisiejszy dzień musi dojrzeć we mnie, abym mógł zrozumieć co tak na prawdę zaszło w relacji Krzysiek - Chrystus.
Zapraszam Was do tego, abyście nie generalizowali Eucharystii... Spójrzcie na nią świeżym okiem... zauważcie coś co być może Wam umykało... Na prawdę to pomoże odkryć sens i ogromną tajemnicę Eucharystii....
------------------------------------------------------------------------------------------
Chciałbym Was także zaprosić do Centrum Kultury eSTeDe w Gnieźnie ( dawny MDK ) na premierę sztuki pt. "Sennik lekką ręką pisany", który został stworzony przez działający w ośrodku Teatr Muzyczny.
Oczywiście zapraszam, bo ja w tej sztuce śpiewam... :)
Mam nadzieję, że przyjedziecie aby poznać świat snu, marzeń, który został pokazany w dość krzywym zwierciadle.
26. 03. 2010
PIĄTEK
GODZ. 18:00
CENTRUM KULTURY eSTeDe
SALA TEATRALNA