W ciągłej podróży od jednego bitu bit Byle by tylko dalej do przodu Nie zatrzyma mnie nikt Patrzę w okno - słońce jakby do mnie usmiechnięte Nie myślę teraz o tym co jest chore, pokrętne Nieźle pierdolnięte życie codzienne Co jutro, to jutro jest mi teraz obojętne No bo ja wiem gdzieś tam w środku, że wszystko będzie dobrze P.S W powietrzu tłusty bit - nic ująć, nic dodać