Siedze sobie w domu, puszczam nirvane i green day na całe radio, pije machiato i zastanawiam się ja to do cholery będzie?!
Kochane koleżanki i koledzy jeśli ktoś mnie wyrwie z mojego zajebistego nastroju, nigdy z nim nie będę gadać!
I jeszcze coś, jak powiesz mi że życie jest super to się jeszcze bardziej rozrycze.