Ohayo.
Jak wiecie, niedługo nowy rok. Mam ochotę podsumować stary, chociaż nie działo się zbyt wiele.
Dzisiaj mamy koniec świata, a mnie boli ręka.
Zacznę od najważniejszego dla mnie dnia.
31 stycznia - wtedy zawitała u mnie Scarlett.
Potem Julja dostała Martine.
Na wiosnę/lato rozpoczęły się meety w Szczecinie. Chilli, Szel, Kuki, Julja. Za każdym razem było świetnie :3
Jakoś na wakacje poznałam Szyszkę i się z tego bardzo cieszę.
Następnie przyszła do mnie Mayu - moja druga lalka kolekcjonerska.
Potem szkoła, konkursy, szkoła, zresztą tak było do wczoraj, gdyż dzisiaj się opierniczam i nie poszłam na jasełka xD
Hm...czy coś jeszcze?
Raczej nie.
+Maja, Julja, dzięki, że ze mną jesteście, bez Was byłoby mi ciężko :3
+Szysz bura suko <33
Wesołych świąt~