A z tym Burnem zawsze można,
Pod pretekstem zjeść coś z rożna,
Można także przebiec milę,
Wyjść gdzieś z laską choć na chwilę,
Można z Burnem płynąć żywo,
I obalić ósme piwo,
Choć to piwo w sensie zdrowia,
Nieszczególnie ci go doda,
Można z Burnem brnąć przez sesję,
Choć wywoła to agresję,
Można także mości państwo,
Rzecz z tym Burnem wielkie kłamstwo,
Można z Burnem seks uprawiać,
Na spotkaniach się nie zjawiać,
Kończąc, bo w kontekście seksu,
Można wrzucić ogrom tekstu,
Można z Burnem pójść w kamasze,
I w tym wojsku zagryźć kaszę,
Można walczyć dniami całe,
Na niejedną trafić chałę,
Można z Burnem być Gwiazdorem,
I z ogromnym chodzić worem,
A w tym worze prezent nęci,
Tak to się z tym Burnem kręci
No bo z Burnem wszystko można,
A to rzecz nie taka zdrożna,
Świąt Wesołych więc ci życzę,
Z Burem przekrocz dziś granicę ;)