Co Cię psuje?
Słabości?
Puść je wolno, niech płyną. Ulegnij im. Przeżywaj je. Niech powiększają się. Zobaczysz je wtedy wyraźnie z bliska. Poznasz i i wykorzystasz to poznanie do tego, żeby je lepiej unicestwić. Ty nie musisz być szczęśliwy, Ty masz być spokojny.