NO KTO BY NIE KOCHAŁ TAKIEJ RODZINY ?
Ostatnio coraz częściej słyszę pytania "Co u mnie? Jakie mam plany na przyszłość? Jak sobie radę? " i wiele innych... A ja naprawdę nie rozumiem skąd te pytania i co wszystkich tak zaczęło to interesować ?
Wiem, że chcę zwolnić. Nie chcę dalej tak szybko brnąć w jutro. Remontuje się moja samotnia, do której chętnie zaglądam i wtedy czuję, że to jest to.
Ostatnio w mojej głowie kłębi się miliony myśli. Czuję, widzę, że w moim życiu od jakiegoś czasu nastapiła jakaś zmiana, że zaczynam jakiś inny etap w swoim zyciu, ale nie jestem jeszcze w stanie doprecyzować tego stanu, ale jest dobrze. Jutro jadę na wieczór panieński, mam nadzieję, że zapamiętam wszystko,aby móc opowiadać :)
Trochę o przepraszaniu.
Zgodze się, że na słowo PRZEPRASZAM nigdy nie ma za późno, ale nie jestem zdania, że jedno słowo wbrew pozorom ważne może zmienić całe życie. Można wybaczyć, przyjąć przeprosiny, lecz nigdy nie zapomnimy krzywdy którą nam wyrządzono.
to było na prawdę trochę :)
A TROCHĘ WIĘCEJ O CZYMŚ INNYM?
e-znajomość, e-miłość, e-zwierzenia, e-romantyzm, e-sex... w dzisiejszych czasach wszystko może być "e". NIejednokrotnie wielkie miłości część z nas zaczyna właśnie poznając się na portalach internetowych. Do ów spotkań dochodzi z pozytywnym, bądź negatywnym skutkiem, bo jaką mamy pewność kto zasiada po drugiej stronie "kabelka". Na spotkaniach bywamy roczarowani, źli i nie raz chcemy się w dość taktowny i elegancki sposób się z tego wymiksować... ale jest i drugi typ człowieka, który nie spotyka się z e-znajomymi, lub robi to z oporem, często ze względu na oddzielające ich kilometry, bądź po prostu z obawy co to będzie. Nie mam zamiaru ukrywać, że ja raczej należę fo tej drugiej części ludzi, którzy zawierają znajomiści w internecie. Z obawy? Mozliwe. Ale z obawy przed czym? Na pewno nie ze strachu, że może mi sie coś stać. Więc dlaczego? Myślę, że odpowiedzi na to pytanie trzeba poszukać głębiej. Może akurat mi jest lepiej trzymać dystans, a właśnie tym dystansem jest komputer, internet który nas dzieli. Na spotkaniu, no cóż. Wszelkie bariery są nadłamane, dystans się skraca, możemy się przestać czuć komfortowo patrząc na siebie i mieć się na wyciągnięcie ręki. Nie będę oszukiwać że bronię się rękami i nogami, aby e- znajomość została jedynie e-znajomością, chociaż, bywa że chciałabym tą znajomość przenieść w bardziej realny wymiar, ale pojawiaja się przeciwności. Nasze, moje wewnętrzne przzeciwności, a bariery które mam w sobie rosną w siłę.
W internetowej znajomości jest nutka tajemniczości i w momencie w którym spotykamy się z drugą osobą, czar pryska, a raczej może prysnąć, ale wcale nie musi.
Kiedys się zmienie, może będzie warto. Ostatnio dzieje się SPORO w moim życiu i wszystko biegnie ku dobremu....I'm sooooo happy !
Can we both say the words and forget this?
"You are my homie, lover, and friend
Exactly why,
You light me up inside
Like the 4th of July
Whenever you're around, I always seem to smile
And people ask me how, well you're the reason why
I'm, dancing in the mirror, singing in the shower
La da de, La da da, La da da
Singing in the shower
La da de, La da da, La da daaaa.
Singing in the shower.."