Kiedy to wszystko się zaczeło? Pierwszy trening , pierwsze buty , spodenki nie takie jakie trzeba .
Potem lata, najpierw zabawa, żadnych planów,zwykłe zagospodarowanie wolnego czasu taką
a nie inną formą fizyczną,nie wiem kiedy ta zabawa zmieniła się w chęć udowodnienia czegoś, w
ambicje, w ciężką pracę a przede wszystkim w MIŁOŚĆ ! tak to właśnie ona tak głęboko połączyła
mnie - piłke - kosz i parkiet, to ona stała się jednym, wielkim, życiowym celem , Nie ważne żę czasem nie
wychodzi, trzeba walczyćk koszykówka to nie tylko miłość , to styl życia. Nie uczy jedynie świetnie opanować
pewnego rodzaju boiskowe zachowania ; ona uczy żyć, uczu pokory. Kiedy myślisz, że osiągnołeś
wszysstko pokazuje jak wiele Ci jeszcze brakuje. Parkiet stał się drugim domem, piłka najlepszą przyjaciółką, nawet
kiedy chciałbyś to wszystko rzucić, jesteś od niej uzależniony. Ona się nie obrażi, przecież wie żę któregoś dnia
powrócisz. Bo ją KOCHASZ .