Ostatnie dni, takie piękne,
Takie też będą, te, które nadejdą.
Spacerujemy między drzewami,
Otworzyła się przede mną, śmiejemy się razem,
Z czego ?
Sam nie wiem, ale to nieważne.
Ja otworzyłem przed nią swoje serce,
Przy niej nie czuje trwogi,
Ten czas taki piękny i taki...
Błogi.
Razem, co noc gwiazd doglądamy,
Księżyc nam rozświetla niebo,
Ach, mój cichy przyjacielu,
Może i Ty kiedyś się odezwiesz,
Otworzysz przede mną jak ona.
Czy on kiedyś mówił ?
Nie wiem,
Rozumiemy się bez słów,
Choć sam tego nie pojmuje.
Tańczymy w jego świetle,
Spoglądam w jej oczy,
Oczy tak piękne, że można by dla nich zgrzeszyć.