Kaszana. Mam kupę nauki, do tego muszę przepisać zeszyt z polskiego, bo mam wszystko popisane i pobadźgane, więc jeśli pani by mi wzięła go do oceny umarłaby przedtem na zawał. :D
Ogólnie nie mam dobregu humoru. I wysiedziałam się 2 godziny na próbie mojej sztuki. A jutro mam uczyć się mazura. Bosko. ;|
Wiem, że zdjęcie takie nijakie, ale niech się tylko wypogodzi, a ja coś wymyślę. :D Bo jak na razie to jest bleee!
Idę pisać zadania z polskiego. Zią... :)