27.08.2016.
11.09.2016.
Ty - ciągle przed mymi oczami,
spojrzenie Twoje połykam strumieniami,
gdzie nie spojrzę tam Cię widzę,
mam wrażenie, że niedowidzę.
Nawet gdy zamknę swe oczy,
Twojej twarzy nawet wódka nie zamroczy,
wtedy widzę jeszcze wyrazniej
i widzę jakby jeszcze jaśniej.
Twój dotyk mnie onieśmiela
nie dlatego, że była niedziela.
Jeść przez Ciebie nie mogłem
nawet gdy się piwem wspomogłem.
Różę piękną dałem,
nią cię uradowałem.
Powiedziałaś, że dawno żadnej nie dostałaś,
a tak pięknie z nią wyglądałaś.
Moje serce łomotało,
nie wiedziałem co się działo.
Nogi miałem jak z waty,
nie trafiłbym do pustej siaty.
dlaczego nie jesteś tu przy mnie
jak wtedy przy krakowskim hymnie.
Hejnał grał raz po raz
myślałem, że oszaleję zaraz.
Na koniec było całusów kilka
byłaś słodka jak Milka.
Do dziś smak twych ust pamiętam
i na zawsze w sercu swym spamiętam.
Mam nadzieję, że Cię szybko zobaczę
bo jak się to się zapłaczę.
Inni użytkownicy: ilevenmagjas02janek439nfdsoasazeazejoaoamarbixokarolinahereloljusttoseeyourpicsania92k
Inni zdjęcia: ** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle;) virgo123Komnata grobowa bluebird11