Już znowu są brązowe, tyle że z blond pasemkami. Zrobię folder że wszystkimi Waszymi zdjęciami, nawet tymi kompromitującymi i nie ma że boli. Miałam zrobić jakiś program wymiany językowej i chuj, jak zwykle zapomniałam. W piątek koncert, w sobotę 18 Agu, no i w końcu troszkę cieplej. Troszkę więcej optymizmu. I jeszcze zdanie sobie sprawy, z własnej hipokryzji w pewnej kwestii. Chyba się wybiorę na Ślężę, skoro pogoda się poprawiła