nie znam haseła do Tw niu fbl , ale masz tutaj coś . mam nadzieje , ze po tym coś zrozumiesz . napisałam sobie to wczoraj na kartce w formie listu i napisze dokładnie tak jak jest . nie masz udawać , że sie wzruszyłaś , czy też , że Cie to ruszyło , po prostu zastanów sie o co tak naprawde chodzi .
zanim zaczniesz czytać to włącz sobie tą oto piosenkę . klik.
Darling .! ( tak , tak udaje , ze umiem angielski )
Jest sobie 9 po 22 i być może Cię nie urzeknę , bo nie za vardzo wiem jak . Mam nadzieje , że uda mi się tutaj zwięźle opisać , o co mi właściwie chodzi .Mam nadzieje , że tym czymś udowodnię Ci , że mi zależy .
Nie mam pojęcia ile się znamy , pewnie już jakieś 2-3 lata . I powiem Ci , że przez ten czas moje życie stało się o wiele ciekawsze , nabrałam chęci do życia , poznawania nowych osób . Pokazałaś mi swoją osobą , co tak naprawdę znaczy prawdziwa przyjaźń . Ciebie jako pierwszą poznałam tak niesamowicie db i to z Tb i wgl dzięki Tb , nie myślałam już tak często o śmierci mamy . Przywróciłaś mi wiarę w to , że wokół mnie jest pełno osób na które mogę liczyć . Byłaś "bliżej" mnie niż siostra , pomimo licznych stereotypów . Znałaś więcej sekretów niż ktokolwiek inny . Zapoczątkowałam dzięki Tobie w moim życiu okres , w którym jedną z najważniejszych ról grali przyjaciele . Nwm , brakuje mi słow na to jak bardzo ważna byłaś i nadal jesteś dla mnie ( nie , wcale teraz nie płaczę ) . Brakuje mi słów na to , by opisać jak strasznie mi teraz Ciebie brakuje . Jak bardzo brakuje mi teraz naszych wspólnych rozmów , spotkań , zwierzeń , rozmów na gadu , wspólnych narzekań , ekscytacji skejtami , Matełuszkiem , Olafkiem , Halszką , Sexi Kulą i takimi tam . . . Ty sama wiesz . . . a no i jeszcze tych nocek .
Na pozór jestem silna , bo przecież kto by pomyślał , że Natalka wieczorami sobie siedzi i ryczy , bo brakuje jej pewnych osób . Przeprowadziłam się na Matarnie , a jednak cząstka mnie pozostała na Przymorzu , pozostała w Tobie , Olivce , Madzi , Oli , pozostała w osobach na których mi zależy najbardziej na świecie , pozostała w przyjaciołach , którzy ciągle znaczą dla mnie zbyt wiele (.?) .
Wiesz co. ?- napiszę tylko , że teraz sobie płaczę , żal ściska mi serce . Wszystkie moje dotychczasowe autorytety tracą na wartości , czuję , że ja sama tą wartość tracę . Czuję już , że nia mam nić do stracenia , nic do zdobycia. Bo patrzę jak tracę to co jest dla mnie wciąż najcenniejsze , twoją przyjaźń , która jest dla mnie niezwykle ważna . Nie chcę jej stracić , nie mogę , rozumiesz.?!
Bardzo Cię teraz potrzebuję , zrozum , proszę.
Ostatnio przestało mi zależeć , bo zauważyłam , że mnie , zastąpiło Ci kilka osób ważniejszych - już - niż ja . Jednak teraz zrozumiałam , że chyba mam o co walczyć .
Jesteś dla mnie zbyt ważna , by móc pozwolić Ci odejść bez walki .
Przepraszam za wszystko co złe , mam nadzieje , że wybaczysz.
Proszę o wiecej tych chwil , ktore bd mogła wspominać jako te najlepsze w moim życiu .
"...Jedno dziecko powiedziało drugiemu :
-Szczęściarz ze mnie , że Cię poznałem "
- i znowu ryczę , pjona .