Wczoraj mnie dopadło podjadanie i to ostro. A tak długo się trzymałam... Niby tam raz można, ale za dużo, za dużo wczoraj tego bylo...
Od dzisiaj detoks. Totalnie zero cukru. Wcześniej w sumie też go prawie nie używałam - tylko łyżeczka do kawy, ale od teraz null. I detoks od soli. Nie na zero, ale w mega mniejszej ilości, bo tyle ile ja wcześniej potrafiłam posolić, ze nerki to mi chyba płaczą ;)
Zostały mi dwa tygodnie Shauna! <3 Dziwnie tak będzie później bez niego. Ale zacznę 21dayfix plus siłownia :3
Podstawa diety to ustalanie posiłków i prowadzenie dzienniczka! xd
Dzisiaj rest. Nie lubię restu... :<