Gdy wsiadałem do fury ,bass poruszył społeczniaków
Chuj wam w dupy konfitury, przekaz tylko dla swojaków,
Piona , ziomuś , co tam? Gra gitara , oka!
Dawaj weź tam coś zbuduj z holenderskiego topa,
Płonie konopia, po centrum kręcą się fele,
Na bankowej wypinają cyce, jakieś marne cwele,
Na kase łase niedomyte maszkarony,
Chcesz je spenetrować?! Lepiej nałóż naraz trzy kondony
Jedziemy w chuj stąd, Kupmy jakąś kirę,
W nocy nie śpi to miasto nawet na chwilę,
Sięga po sztylet zakapturzona postać, terroryzuje chłopca
Wyprawa nocna musi być owocna, nie szukam podstaw wracam do fury,
Nie ingeruję w łańcuch pokarmowy miejskiej natury.
->klik!