Staję się człowiekiem, który potrafi tylko narzekać, a nic nie robi, by cokolwiek zmienić.
Komentarze
~swider notka: dopoki zdajesz sobie sprawe z takiego niebezpieczenstwa - masz szanse nad nim zapanowac.
bedzie dobrze. przyzwyczajanie sie do dorosłosci czasami trochę boli - ale... musi byc dobrze :)
zdjęcie: klasyka, i mistrzostwo swiata w kategorii: pocztowka z wakacji
~swider
wierz mi, fajnie jest byc dorosłym, szczegolnie jak sie ma obok siebie fajnego człowieka (a potem - najczesciej - jeszcze jednego lub wiecej fajnych człowieczkow :D:D). droga do dorosłosci tez okaze sie fajna - za jakis czas (moje najlepsze wspomnienia dotyczą czasu, kiedy byłem m-w w Twoim wieku).
niefajna bywa dopiero starosc. ale jest na to rada: dozyc 100 lat i nigdy sie nie zestarzec :D:D
01/10/2011 19:31:00
littlesnap
Nieeeeeeeeee, naprawdę. Przeraża mnie dorosłość, bo cały czas czuję się dzieckiem. Pamiętam jak mając 10lat tak bardzo pragnęłam być już dorosła. Teraz jak pomyślę, ze do 18 zostało mi tak mało czasu, to dostaję ataku paniki... Ja akurat nie chcę dożyć starości. :-)
01/10/2011 22:29:36
littlesnap
No i dużo dużo osób mówi, ze mój wiek to najlepszy okres w życiu. :-)
01/10/2011 22:29:53
~swider
1. ta zmiana zdania pomiedzy 10. a 16. rokiem zycia - to własnie objaw dorastania. :D
czyli: jestes jak najbardziej 'w normie'. wg mnie - raczej z przesunieciem w strone tych lepiej myslących :)
2. 18 lat - to wiek pełnoletniosci, a nie dorosłosci. nie poczujesz wtedy jakies istotnej zmiany - spoko. :D
najtrudniejsze, ale i najfajniejsze jest to, ze doroslosci nie dostaje się 'w darze' od nikogo - trzeba sobie na nią samemu zapracowac. Ty własnie to robisz :)
3. wg mnie - warto dozyc poźnego wieku. i nie zestarzec sie przy tym. tzn. ZAWSZE wewnątrz trochę czuc sie dzieciem :):)
02/10/2011 6:08:11
littlesnap
1) Dorastanie jest fu.. Tyle sprzecznych myśli, że szok...
2) Niby tak, ale kończąc 18lat już jestem kimś kto może zacząć pracować, zmieniać coś w kraju jak np. głosowanie w wyborach, które niedługo będą. Do tego podejmowanie poważnych decyzji. Nie to nie dla mnie. Jestem za bardzo chaotyczna.
3) Ja chyba nigdy nie wydorośleje. ;-P Oczywiście umiem w poważnych sytuacjach zachować powagę i się spiąć, ale po za tym to ciągle jestem dzieckiem. Kiedyś miałam bardzo fajną notkę na fbl o tym. No ale cóż. Pokasowałam zdjęcia..