wyjść na plaże w takim stanie, mm marzenie :3
dobra dziewczyny! koniec życia z myślą: a dzisiaj zjem, aa dzisiaj troszke mniej poćwicze-jutro nadrobie.
nie istnieje dla mnie takie coś. żyje teraz, tą chwilą. dzięki niej w przyszłości nie będę sie wstydzić
i będę mile wspominać przeszłość! Na wszystko musimy sobie zapracować!
Do wakacji zostało 97 dni, i planuje przez te wszystkie dni dać z siebie wszystko, żeby już w lipcu/sierpniu
bez zastanowienia odpowiedzieć na pytanie: ej, idziemy nad jezioro ze znajomymi?
zawsze jakoś od tego uciekałam, że niby nie mam stroju, mam okres itp. itp
ale KONIEC Z TYM.
dzisiejszy dzień zawaliłam, ale zaraz ide ćwiczyć i go nadrobie. jest to ostatni dzień, przy którym
mówie że jest zawalony. już takich nie będzie. obiecuje!
Mam też do was pytanie, bardzo ważne. (hm, w sumie to dwa)
DZIĘKUJE ŻE JEST WAS TU CORAZ WIĘCEJ, A ODWIEDZINY TEGO PROFILU CIĄGLE ROSNĄ. NAWET NIE WIECIE
JAK TO MOTYWUJE :*
CHUDEGO :3