Taki jestem piekny, ucięty, ale nie rób mi zdjęć bo mnie lampa oślepia.
Lubię chodzić bez stanika i czuć się swobodnie ogólnie. Oczywiście po domu, ewentualnie latem. Za dwa tygodnie koniec wizyt pięć dni w tygodniu w tym pomarańczowym burdelu. Może to i dobrze... Muszę pochodzić po bibliotekach, ale za to zbieram się już od września, więc nie zostaje mi nic innego jakzamówić książki przez Internet. Co więcej, ośmielę się zwątpić w zasoby literatury w moim mieście i stwierdzić, że akurat książek mi potrzebnych nie będzie.
Nic mi się nie chce, nie żebym cierpiała na prokrastynację, po prostu nie mam ochoty.
Lubię moje Słońce, ale czasem mnie jednak wkurwia.